Nasze społeczeństwo
Brakuje mi Jana Pawła II. Kiedy on był wszystko było jasne. Ci z SLD to są niewierzący. Są jacy są. Zostawmy ich. Oni nas też zostawili. Żyliśmy w jakieś zgodzie. Ci z wyborczej, te ateisty, no i ci postępowi katolicy z tygodnika powszechnego. Była jakaś dyskusja, dialog, żyliśmy sobie. Każdy nie wchodził sobie w drogę. Żyliśmy sobie spokojnie. JP II mówił piękne słowa, przyjeżdżał do nas, była taka sielanka pośród trudów życia po zsrr i prl. Mieliśmy paszporty, lataliśmy na wczasy, cieszyliśmy się używanym samochodem, czy nowym fiatem. Każdego było stać na małe co nieco. Wchodził internet, 1 MB i 1 GHZ to był szał na sali, czegoś wcześniej takiego nie było. Wchodziły komórki, sms, mp3, był szał. Rowery, rolki, to było życie, nie to co dzisiaj....
Chciałem drodzy przyjaciele napisać parę słów jak widzę to co się dzieje wokół nas. Wydaje mi się że cały ten syf sejmowy - PO, PIS i inne maści polityczne, deprawują nasze społeczeństwo. Ludzie są agresywni, niemili na ulicy. Zajedź komuś drogę. Wejdź na pasy. Zaraz ktoś cię otrąbi, wyzwie, każdy zna to z własnej autopsji życia.
Ostatnio usiadłem z rodziną i oglądałem tv w niedzielę. Puściliśmy stację TVN i oglądaliśmy jak pisiory i peowcy zaczęli się obrzucać błotem na temat śmierci chłopaka z Wrocławia - Igora, bo został porażony prądem przez policjanta. Nieźle gość wyładował całą baterię paralizatora na chłopaku i stanęło serce. Jak taka mała pipiduwka ma moc żeby zatrzymać akcję serca.
Do tego TW Bolek, co uważa siebie za noblistę i siewcę pokoju, co budował solidarność, chodź to był majstersztyk PRL - sam PRL, aparat polityczny wykreował solidarność, a on nie umie się przyznać czy był agentem czy nie. Może jego podpis też jest sfałszowany na 50 m2 ściany lotniska w Gdańsku? I jeszcze ta książka pierwszej damy - kolejny fałsz, na temat skąd mieli pieniądze na nowe meble - wygrana w totolotka czy pieniądze z współpracy z SB?
My Polacy to już od wieków lubujemy się w kłótniach. Ciągle się kłócimy. Brak pośród nas zgody. Wyciszenia, słuchania się, konstruktywnego myślenia, działania. Każdy chce rządzić ale jakoś mu to nie wychodzi. Brak pokory, miłości.
Białe róże - ci co je trzymają sieją nienawiść; Smoleńsk - zamach, wybuch, cysarz anotniusz, dla mnie to wszystko jest niepoważne. Na to są dowody w postaci stenogramów rozmów w kokpicie - kto kazał lądować. Ludzie wierzą, że to był zamach i wybuch. Ludzie dają się zwieść głupocie i propagandzie. Na miesięcznicy będą tacy, co będą mówić takie głupoty gdyż mają w tym polityczny kapitał i chęć zdobycia wyborców. Oni chcą budować swoją politykę na nienawiści, ci, oni, my, oni są źli, my jesteśmy lepsi. Uważają się za katolików. Jednak oni tego nie wiedzą bo są zapatrzeni w siebie i uważają że wszystko co robią to jak złoto. Fałsz. Jak wino, otwarty, niewypite, zepsuło się na stare lata. Padają słowa - jestem katolikiem, a nie ma miłości do swoich nieprzyjaciół.
Nasz Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus, na krzyżu jak umierał modlił się za wszystkich nawet za swoich wrogów i im wybaczył. To jest prawdziwy katolicyzm - miłość, pokora, cichość, przebaczanie.
A nie jazgot, krzyki, wyzwiska, uszczypliwości, sofistyka, tysiąc konferencji, tysiąc wersji, sam Antoni się gubi w swoich zeznaniach czy był wybuch i jaki to był wybuch a ludzie to kupują i w to wierzą. Nie ma w tym prawdy gdyż nie ma logiki. Proste.
Chciałem was wszystkich prosić - kochajmy się, bądźmy dla siebie dobrzy, ustąpmy miejsca w autobusach, nie gadajmy przez komórki głośno w autobusach, pomagajmy sobie, jak spotkasz bezdomnego kup mu kanapkę, jak spotkasz babcię z siatami pomóż jej zanieść do domu. One to kochają i na to czekają. Sam wiem, bo tak robię.
Bądź dobry, niech twoje serce wypełnia miłość. Jeśli nie ma miłości to będziesz myślał o grzechu, o zwykłym życiu, myśl pozytywnie o Bogu i jego miłości że Cię kocha, nie myśl sobie - jestem grzesznikiem, myśl, jestem dzieckiem Boga. Bóg mnie kocha.
Przede wszystkim myślmy krytycznie a nie sloganami, utartymi opiniami. Miejmy swój punkt widzenia. Używajmy daru jaki dał nam Bóg. Używajmy umysłu.
Brakuje mi Jana Pawła II. Kiedy on był wszystko było jasne. Ci z SLD to są niewierzący. Są jacy są. Zostawmy ich. Oni nas też zostawili. Żyliśmy w jakieś zgodzie. Ci z wyborczej, te ateisty, no i ci postępowi katolicy z tygodnika powszechnego. Była jakaś dyskusja, dialog, żyliśmy sobie. Każdy nie wchodził sobie w drogę. Żyliśmy sobie spokojnie. JP II mówił piękne słowa, przyjeżdżał do nas, była taka sielanka pośród trudów życia po zsrr i prl. Mieliśmy paszporty, lataliśmy na wczasy, cieszyliśmy się używanym samochodem, czy nowym fiatem. Każdego było stać na małe co nieco. Wchodził internet, 1 MB i 1 GHZ to był szał na sali, czegoś wcześniej takiego nie było. Wchodziły komórki, sms, mp3, był szał. Rowery, rolki, to było życie, nie to co dzisiaj....
Chciałem drodzy przyjaciele napisać parę słów jak widzę to co się dzieje wokół nas. Wydaje mi się że cały ten syf sejmowy - PO, PIS i inne maści polityczne, deprawują nasze społeczeństwo. Ludzie są agresywni, niemili na ulicy. Zajedź komuś drogę. Wejdź na pasy. Zaraz ktoś cię otrąbi, wyzwie, każdy zna to z własnej autopsji życia.
Ostatnio usiadłem z rodziną i oglądałem tv w niedzielę. Puściliśmy stację TVN i oglądaliśmy jak pisiory i peowcy zaczęli się obrzucać błotem na temat śmierci chłopaka z Wrocławia - Igora, bo został porażony prądem przez policjanta. Nieźle gość wyładował całą baterię paralizatora na chłopaku i stanęło serce. Jak taka mała pipiduwka ma moc żeby zatrzymać akcję serca.
Do tego TW Bolek, co uważa siebie za noblistę i siewcę pokoju, co budował solidarność, chodź to był majstersztyk PRL - sam PRL, aparat polityczny wykreował solidarność, a on nie umie się przyznać czy był agentem czy nie. Może jego podpis też jest sfałszowany na 50 m2 ściany lotniska w Gdańsku? I jeszcze ta książka pierwszej damy - kolejny fałsz, na temat skąd mieli pieniądze na nowe meble - wygrana w totolotka czy pieniądze z współpracy z SB?
My Polacy to już od wieków lubujemy się w kłótniach. Ciągle się kłócimy. Brak pośród nas zgody. Wyciszenia, słuchania się, konstruktywnego myślenia, działania. Każdy chce rządzić ale jakoś mu to nie wychodzi. Brak pokory, miłości.
Białe róże - ci co je trzymają sieją nienawiść; Smoleńsk - zamach, wybuch, cysarz anotniusz, dla mnie to wszystko jest niepoważne. Na to są dowody w postaci stenogramów rozmów w kokpicie - kto kazał lądować. Ludzie wierzą, że to był zamach i wybuch. Ludzie dają się zwieść głupocie i propagandzie. Na miesięcznicy będą tacy, co będą mówić takie głupoty gdyż mają w tym polityczny kapitał i chęć zdobycia wyborców. Oni chcą budować swoją politykę na nienawiści, ci, oni, my, oni są źli, my jesteśmy lepsi. Uważają się za katolików. Jednak oni tego nie wiedzą bo są zapatrzeni w siebie i uważają że wszystko co robią to jak złoto. Fałsz. Jak wino, otwarty, niewypite, zepsuło się na stare lata. Padają słowa - jestem katolikiem, a nie ma miłości do swoich nieprzyjaciół.
Nasz Pan i Zbawiciel, Jezus Chrystus, na krzyżu jak umierał modlił się za wszystkich nawet za swoich wrogów i im wybaczył. To jest prawdziwy katolicyzm - miłość, pokora, cichość, przebaczanie.
A nie jazgot, krzyki, wyzwiska, uszczypliwości, sofistyka, tysiąc konferencji, tysiąc wersji, sam Antoni się gubi w swoich zeznaniach czy był wybuch i jaki to był wybuch a ludzie to kupują i w to wierzą. Nie ma w tym prawdy gdyż nie ma logiki. Proste.
Chciałem was wszystkich prosić - kochajmy się, bądźmy dla siebie dobrzy, ustąpmy miejsca w autobusach, nie gadajmy przez komórki głośno w autobusach, pomagajmy sobie, jak spotkasz bezdomnego kup mu kanapkę, jak spotkasz babcię z siatami pomóż jej zanieść do domu. One to kochają i na to czekają. Sam wiem, bo tak robię.
Bądź dobry, niech twoje serce wypełnia miłość. Jeśli nie ma miłości to będziesz myślał o grzechu, o zwykłym życiu, myśl pozytywnie o Bogu i jego miłości że Cię kocha, nie myśl sobie - jestem grzesznikiem, myśl, jestem dzieckiem Boga. Bóg mnie kocha.
Przede wszystkim myślmy krytycznie a nie sloganami, utartymi opiniami. Miejmy swój punkt widzenia. Używajmy daru jaki dał nam Bóg. Używajmy umysłu.
Komentarze
Prześlij komentarz